Forum LENIWIEC oficjalne forum
zapraszamy na oficjalne forum grupy Leniwiec - punk, reggae, ska, folk
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przystanek Woodstock !
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LENIWIEC oficjalne forum Strona Główna -> OFFTOPIC
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caus
leniuszek


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: 31 Lip 2008 12:44    Temat postu:

A ja zbieram menele i jadę - jak ktoś się tam chce ze mną odnaleźć, to chyba nie umrę jak udostępnię numer koma: 694 950 594

Do zobaczenia

@Sokół: no cóż, prawdę muszę przyznać, ale i tak sam klimat woodstocku to już coś do tego Lao + Radio Bagdad za free i jeszcze "Siarkożłopy" - każdego dnia po jednym mam Smile Ale woodstock w tym roku, taki bardziej "ciężki" się chyba zrobił...

Ave
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em
leniwiec


Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove / Jawor

PostWysłany: 31 Lip 2008 12:53    Temat postu:

A ja się cały czas zapierałam, że nie jadę na żaden Woodstock w tym roku, że mi się nie chcę, aż do wczoraj ;P co prawda długo przesiadywać nie będę bo tylko sobotę i pół niedzieli, no ale do zobaczenia tam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiak
leniwiec


Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów/Słupca ;)

PostWysłany: 31 Lip 2008 15:25    Temat postu:

na 'Radio Bagdad' idę z ciekaqwości, bo dawno chłoaków nie widziałam, resztę zobaczę przy okazji.. a podjeżdząc bede codziennie, ale na noc raczej nie zostaje... Razz

a za 30 minut ide odebrać moją kredytację prasową która nieco ułatwi mi zwiedzanie woodstocku od kuchni Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eve
Administrator


Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin / Wawa

PostWysłany: 02 Sie 2008 21:11    Temat postu:

A ja bylam na Wood wczoraj ok.16 - telefonicznie - dzieki Gosiakowi Smile


Pozdrawiam:
Eve
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiak
leniwiec


Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów/Słupca ;)

PostWysłany: 03 Sie 2008 20:53    Temat postu:

Woodstock to zUUUUo. Za dużo się tam polewa... Wink O ile muzycznie tylko Radio Bagdad zaliczyłam, o tyle mi się podobało. Jakoś tak rekreacyjnie spędziłam czas w Kostrzynie. Ale dopięłam swego - widok z dużej sceny jest rewelacyjny Very Happy

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caus
leniuszek


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: 04 Sie 2008 14:15    Temat postu:

no nie, a ja mimo wszystko to najbardziej się ucieszyłem jak przeczytałem na rozpisce w małych indiach "22:45 GA GA" - i tak jak myślałem - najlepszy koncert na woodstocku i w ogóle na całym świecie - kogo nie było może żałować do końca życia.

Teraz skocze zedrzeć z siebie resztki błota i coś wszamać, a potem obszerniejsza relacja będzie - chodź byłem zaledwie na kilku koncertach - ale jakich Smile

Ave
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabolaa
leniuszek


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznań

PostWysłany: 04 Sie 2008 15:19    Temat postu:

Caus!
widziałam Cię przy kranach.
pobiegłam do Ciebie, ale mi zwiałeś xD

dokładnie. koncert Zielonych Żabek był cudowny.
i Lao Che jeszcze świetnie zagrało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caus
leniuszek


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow

PostWysłany: 05 Sie 2008 11:25    Temat postu:

Dobra to obszerniejsza relacje z Woodstocku (ja nie mam dobrej pamięci, więc pewnie trzeba będzie dużo uzupełnić).

Mój Woodstock, zaczął się o 14:00, kiedy uświadomiłem to sobie, że za godzinę muszę jechać, a ja siedzę w samych slipach i z pustym plecakiem pod nogami. Postarałem się szybko zebrać i sio do Krakowa.
W Krakowie zakupy na podróż, no i piwo co by poznać się z jedną nową osobą z ekipy. W 3 osobowym składzie udaliśmy się następnie na dworzec, co nas zdziwiło trochę, to to że pociąg przyjechał 40 minut przed odjazdem, więc zajeliśmy wygodne miejscówki. Podróż minęła w atmosferze napierdalania na gitarze i popijania tego nektarem bogów. Wszystko było by ok, gdyby nie to, że to z korytarza obok wypadł koleś z pociągu. Trochę to opóźniło nasz dojazd, więc jak dobrze pamiętam w Kostrzynie byliśmy o 7-8 (mogę się mylić nawet o kilka godzin). Mniejsza o to, przyjechaliśmy, rozbiliśmy namiot i wypad do wioski piwnej na piwo integracyjne (kolejne nowe 2 osoby).
Pierwszy koncert jaki mieliśmy zaplanowany to był Tribe after Tribe, problem w tym, że kiedy wyszliśmy z namiotu, tak walnęło deszczem i burzą, że wydało nam się dość mało inteligentnym dojście do sceny. Był jednak tego plus, kiedy 30 minut później dotartliśmy pod scenę było takie błotko, że aż żal dupę ściskał żeby sobie nie poskakać - a jak pomyśleliśmy tak zrobiliśmy. Siedzieliśmy jeszcze na świetlikach chwilę, a potem co by być w miarę czystymi na Lao, zrobiliśmy wypad pod kran. Koncert Lao zaczął się chwileczkę wcześniej niż przewidywałem, ale już w miarę czysty, z polarem na sobie (zrobiło mi się trochę zimno ^^) ruszyłem pod scenę. Myślałem, że koncert będzie zajebisty... i nie myliłem się Smile Lao wymiotło cały pierwszy dzień, zagrali takie kawałki jak: Czarne Kowboje, Godzina W, Przebicie do śródmieścia, Disel, Hydropiekłowstąpienie, Stare Miasto, Barykada i jeszcze trochę tego było (jak ktoś ma full listę to niech zarzuci). Potem grał jeszcze jeszcze Kreator, a że za zespołem nie przepadam, to spędziłem te chwile na odpoczynku w namiocie, bo była jeszcze cała noc przed nami. Po wszystkich koncertach wręcz należało się udać do wioski piwnej, gdzie na tamtejszej scenie, dje zapuszczali zajebiste kawałki głównie w klimatach reggae/raga, ale nie zabrakło także rocka, punka, czy metalu. To był główny ośrodek nocnego życia. Spać udałem się około 3:15.
Następny dzień nie mógł mnie zawieść. Zaczeliśmy od wycieczki pod krany, co by nie śmierdzieć, aż tak bardzo jak wszystko dookoła nas, potem małe zwiedzanie, oddawanie krwi i odłączyłem się od grupy, co by iść na godzinne chyba wtedy warsztaty gitarowe. Moje 4-dniowe w sumie granie na gitarze zakończyło się tym, że mam rozwalonego totalnie palca wskazującego, a na gitarze jest sporo krwi Smile Wszechobecne Laski dominowały pod względem ilości wykonanych utworów, chociaż nie zabrakło także innych piosenek BDS, jak i Ga Ga, Zielonych Żabek. Wtorkowe koncertowanie (bo na czas woodstocku zmieniłem daty pierwszy dzień to poniedziałek, odpowiednio drugi to wtorek itd - łatwiej było mi się nie zgubić Smile ) rozpocząłem od koncertu włoskiej kapeli Good vibe styla, poskakaliśmy tam trochę i znów musiałem się urwać bo o 18 miały grać chłopaki z Radio Bagdad. Trochę się przeliczyłem i zaczeli wcześniej. Dobiegłem dopiero na Magistra, ale to co się tam działo to było nic w porównaniu do tego co działo się pod główną sceną (bo RB grało na scenie folkowej). Taki power jaki siedział w ludziach to było coś co trudno opisać, koncert był jednak bardzo krótki. I mimo tego że zagrali bisa jednego, to darliśmy się około 15minut o drugiego. Prowadzący był jednak wielka dupa i nie pozwolił chłopakom zagrać. Co grali to też mogę się mylić, ale napewno były takie kawałki jak: Magister, Noc, albo oczekiwanie na śniadanie, Zaaferowani, A ja nie i chyba jeszcze Czas naszych czasów. Po skandowaniu, aby Radio zagrało jeszcze raz pobiegłem uzupełnić zapas energii do wioski piwnej i pod główną scenę, gdzie 7 tenorów wymiotło kawałki Kiepury, a Brunetki, blondynki śpiewali dosłownie wszyscy, razem z Owsiakiem który na scenę wyskoczył w górnej połówce garniaka. Zaraz po Tenorach koncert na scene wskoczył Fisz i Wojtek - którzy też ostro rozkręcili atmosferę, a tak jak przed chwilą każdy śpiewał Brunetki, tak na ich koncercie każdy śpiewał Bajty. W połowie koncertu jednak uciekłem, bo zgłodniałem trochę, a pierwotnie o 22 miała grać Ga Ga, jednak po dokładniejszym przestudiowaniu, mieliśmy jeszcze 45 minut, dlatego jedno piwko + kriszna fód zdążyło się ustabilizować w brzuchu i nie chciało wylecieć na koncercie, który wymiótł dla mnie cały woodstock. Koncert był w wiosce Kriszny, na scenie Małe Indie - a takiej atmosfery jak tam nie było nigdzie indziej. Można się przyczepić, że był lekki syf, bo nie było to typowo punkowe pogo, a raczej oi'owskie, ale całą publiczność można było podzielić na 3 części. Pierwsza, ta najbliżej sceny bawiła się strasznie siłowo, ale i tak to właśnie głównie tam przebywało moje ciało. Druga część bawiła się bardziej lajtowo, ale nie stali bynajmniej oni w miejscu, co robiła 3 część publiki - tam można było zobaczyć, starszych panów, razem z ich dziećmi. Koncert rozpoczął się od Szczura, którego połowę Smalec wymyslał chyba na bieżąco. Potem poszły takie kawałki jak Młodzi gniewni, Jesteśmy punkowcami, Kultura, pod mcdonaldem, Twoja Anarchia, Faszyści, Wojna, Dyskoteka, Polskie ulice to wojna i na pewno jeszcze trochę tego było. Szybko potem pobiegłem na koncert Vadera, na którym obiecałem być kumpeli. Zupełnie wymęczony jednak, dobiegłem tylko na bisa (chociaż i tak podobno grali strasznie krótko) w którym grały 2 gitary + bębny. Jedno trzeba przyznać im - takiego perkusisty tylko pozazdrościć Smile Potem był koncert Closterkeller. I tutaj pierwsze rozczarowanie, słyszałem może wcześniej ich 2 kawałki, ale spodziewałem się czegoś innego niż Beaty Kozidrak śpiewającej do trochę mocniejszej muzyki. Szybko sobie odpuściłem ten koncert i poleciałem na wioskę piwną, gdzie rozkręcała się impreza reggae, chociaż na początku było go bardzo mało, w związku z czym, wycofałem się wraz z kumplem i kumpelą do namiotu i około 3, tak jak dnia poprzedniego polazłem spać. 3 dzień był zupełnie inny - mimo wszystko brakowało już siły na wszystko, więc większość koncertów odsłuchałem spod namiotu, a czas pomiędzy 15, a 21 przespałem. Trzeba było się już wtedy powoli zwijać przy dźwiękach The Stranglers. Poszliśmy jeszcze pod scenę tyskiego, gdzie odśpiewaliśmy z całą energią jaka nam została Jah jest prezydentem i wróciliśmy zwinąć namioty. Przy dźwiękach Woodstockowej pieśni wyruszyliśmy na dworzec do kostrzyna, a żeby się nie zgubić uruchomiliśmy moją gitarę Smile No i oczywiście zgubiłem się w połowie drogi, ale mnie odnaleźli - punkt 02:00 ruszyliśmy z dworca w kierunku Krakowa, podróż rozpoczęta od piwa, a potem od snu. Wszyscy byli tak wymęczeni w przedziale, że non stop słyszało się chrapanie. O 15 byłem już u siebie w domu Smile
Co jeszcze warto dodać:
a) żarcie kriszny - cudo, 0 mięcha a ja po zjedzeniu 2/3 byłem już napakowany - koszt 4,5złociaka
b) zapiekanki - te mnie rozwaliły, bo u nas za 3razy krótszą trzeba zapłacić 2razy drożej, a tutaj +/- 50cm za 6 złociszy
c) scena w wiosce piwnej - szkoda, że nikt tego nie reklamował, bo mimo wszystko była tam zajebista atmosfera i super muzyka
d) haslo: Peace & Love sprawdziło się w 100% - ja nie dostrzegłem ani jednej burdy, tudzież bijatyki
e) Owsiak jeżdżący po całej komercji, po gazetach, ale przede wszystkim o przyłapanych kolesiach którzy brali narkotyki.
f) wykłady w namiocie Pytania i Odpowiedzi u Kriszny, stałem tam czasem po 5 minut, a jednak to o czym tam mówili dawało jakoś znać o sobie tak głębiej (cały 3 dzień na pytania odpowiedział Smalec z ZŻ)

Było by pewnie tego jeszcze wiele więcej, ale moja pamięć nadaje się na śmietnisko dla chłodziarko-zamrażarek.

Ave


Ostatnio zmieniony przez Caus dnia 05 Sie 2008 11:28, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em
leniwiec


Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove / Jawor

PostWysłany: 07 Sie 2008 13:01    Temat postu:

Podróż do Kostrzyna minęła wyjątkowo bez przeszkód, choć 1.5h snu i wyjazd z domu po 5 dały się we znaki ;] pierwsza stacja - Węgliniec. 4 perony i żadnej wzmianki jaki pociąg z jakiego peronu odjeżdża, głośnik głuchy, SOK też nic nie wie. Tam się chyba podróżuje "na czuja" ;D weszłam w pierwszy 'pociąg' który podjechał o 8.35 - na szczęście jechał w dobrą stronę ;] choć wystawianie małego szynobusu na ponad 2h trasę nie było dobrym pomysłem ;] w Żarach wsiadły Mgła, Offca i znajomi i już razem zmierzaliśmy do Kostrzyna, w którym wylądowaliśmy zaraz po 13. Pod dworcem spotkaliśmy się z Soplem i wyruszliśmy szukać autobusu na Pola. Po parunastu (dziesięciu? ;P) minutach udało nam się go znaleść i wepchać. Później udaliśmy się w poszukiwanie 'wioski'. Następnie nastąpiło rozstawianie namiotu Sopla Mr. Green 20 osób + godzina czasu + ciągły śmiech sąsiadów i namiot stoi ;D później zaczęło się 'posiedzenie' w chlejdołku i oczekiwanie na koncert Radia Bagdad...

Muzycznie nastawiałam się jedynie na Radio Bagdad, o koncercie GaGa/ŻZ dowiedziałam się dopiero na miejscu, w Kostrzynie, na Carrantuohill poszłam dlatego iż wszyscy z wioski gdzieś wybyli ;P ale w/w trzy koncerty wymiotły całkowicie, wspaniała muzyka, sety (prócz Carrantuohill, bo tych wcześniej nie znałam Wink), niesamowita atmosfera... Pod dużą sceną praktycznie nie byłam (2 piosenki Vadera + 5 piosenek Acid Drinkers), pod ASP nie dotarłam w ogóle, najwięcej czasu (choć i tak nie za dużo Wink) spędziłam pod sceną folkową, ale jak wspomniałam muzycznie się na wiele nie nastawiłam, decyzja o wyjeździe zapadła dzięki ludziom tam obecnym ;]

Forumowo - ludzi nie było zbyt dużo, nie wiem jak było na poprzednich PW, ale z tego co mówili inni była to najmniejsza Wioska FL. Choć i tak dalimy i Wy radę ;D noc z niedzieli na poniedziałek (kiedy to miało mnie nie być, ale o tym później ;P) wymiotła po całości. Ponad 3h wykrzykiwania tekstów o Twojej Starej (Omen & Kufel szaaacun! ;]), "zaraz będzie cimno" itp. Mimo, że słuchałam wszystkiego z namiotu, ze śmiechu nie dałam rady zasnąć, choć byłam cholernie zmęczona, a ja i "nie spanie" to już coś ;P

Woodstockowo - był to mój pierwszy PW, ale i pierwszy udany ;] żałuje, że przyjechałam dopiero w sobote, ale tak to jest jak ostateczna decyzja o wyjeździe zapada w czwartek wieczorem Wink byłabym cholernie zła na siebie gdybym nadal trwała przy "nigdzie w tym roku nie jadę! Odbiję za rok" ;] mogłam się na własnej skórze przekonać, że Wood to przede wszystkim ludzie i klimat, przy akompaniamencie muzyki tam 'obecnej' ;] jedzenie znośne, piwo dość tanie (choć owszem jak napisał Yarcio po 10 minutach miało smak podeszwy ;P), jedynie niesmak pozostanie po kradzieży. Przez to Woodstock wyniosł mnie ok 80-90 zł więcej niż planowałam ;]

Podróż powrotna... Cyrk na kółkach Wink "PKP życzy miłej podróży!" ;D miałam wracać w niedzielę rano (ok. 11), po pożegnaniu z wszystkimi udałam się na dworzec, podchodzę do kasy, wyklepałam całą regułkę (Z Kostrzyna do Legnicy przez Krzyż, Poznań, Wrocław itd.) na co uprzejma pani w okienku stwierdziła, że nie ma takiego pociągu Mr. Green owszem jedzie z Kostrzyna o 11:22, ale w Krzyżu jest o 13.20, a nie jak podawało pkp.pl o 12:57. A o 13:10 miałam wsiadać w pociąg na Poznań ;D pani chciała mnie wsadzić w Intercity czy tam TLK, za co grzecznie podziękowałam ;P szybki telefon do domu "wrócę jutro" i z powrotem na pole Mr. Green po dowiedzeniu się czym wraca ekipa (z)Dolnośląska, udałam sie do kas biletowych. "Kostrzyn - Wrocław, pociąg Woodstockowy o 9:00". Pociąg ten jechał przez Poznań, pani w kasie po sprawdzeniu na rozpisce pociągów Woodstockowych dała mi przez Zieloną Górę, czyli ponad 100 km mniej Mr. Green zauważyłam to 2h później i jedyne co mi pozostało to zmienić trasę u konduktora w pociągu, tamten stwierdził, że "póóóźniej, jak będziemy sprawdzać bilety". Przyszło co do czego bilet został nienaruszony a ja szczęśliwie wylądowałam we Wrocławiu Głównym ;]

Mgła, Offca - za wspólną podróż w kierunku Kostrzyna.
Fortek, Bartek, Mili - za wspólną podróż w kierunku Wrocławia.
Sopel - za użyczenie namiotu w pierwszą noc.
Dahomej. - za użyczenie namiotu w drugą noc ;]
OczeQ, Lilly Lill, Winko, Słuchacz, Kredzia, Paty, Caus - cholernie miło było znów się spotkać!
Mucha, Blackmas, Qra, Lupa Nigra, Kufel, Omen, Ito - miło było poznać i do zobaczenia jak najszybciej znów ;]

POKA CYCE i do PW 2009! :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabolaa
leniuszek


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznań

PostWysłany: 20 Cze 2009 09:01    Temat postu:

jedzie ktoś w tym roku?
tu jest oficjalny rozkład jazdy - [link widoczny dla zalogowanych]


a, na lastfm ktoś mówił nawet, że Leniwiec ma szansę zagrać na folkowej Very Happy - "Do sceny folkowej dojdzie jeszcze jeden zespół, zwycięzca konkursu Fabryki Zespołów na najlepszy klip. z tych ciekawszych zespołów zgłosił się: Bunkier, Paprika Korps, Leniwiec, Zmaza , Shannon, Carrion."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SOKÓŁ
bóg leń


Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: THE ŚVIDNICZANS

PostWysłany: 20 Cze 2009 09:27    Temat postu:

Prawdopodobnie wyskocze na Carlosa zobaczyć co i jak a żeby nie było jeszcze jest plan Krisznowców
Czwartek 30.07.09

16:00-18:00 - program artystyczny

18:00-18:30 - przerwa

Koncerty

18:30-19:15 - Dubska

19:15-19:45 - przerwa

19:45-20:30 - Rise & Shine (krishna core/Białoruś)

20:30-21:00 - przerwa

21:00-21:45 - Miasto

21:45-22:15 - przerwa

22:15-23:30 - niespodzianka



Piątek 31.07.09

16:00-18:00 - program artystyczny

18:00-18:30 - przerwa

Koncerty

18:30-19:15 - niespodzianka

19:15-19:45 - przerwa

19:45-20:30 - Za Zu Zi

20:30-21:00 - przerwa

21:00-21:45 - Czerniejewska

21:45-22:15 - przerwa

22:15-23:30 - Yelram



Sobota 01.08.09

16:00-18:00 - program artystyczny

18:00-18:30 - przerwa

Koncerty

18:30-19:15 - niespodzianka

19:15-19:45 - przerwa

19:45-20:30 - Bez Jahzgh

20:30-21:00 - przerwa

21:00-21:45 - Świadomość

21:45-22:15 - przerwa

22:15-23:30- Ga Ga Zielone Żabki



Niedziela 02.08.09

15:00-17:00 - program artystyczny

Koncerty

17:15-18:00 - Antaranga (rock / Czechy)

18:00-18:30 - przerwa

18:30-19:15 - Rise & Shine (krishna core/Białoruś)

19:15-19:45 - przerwa

19:45-20:30 - Yelram

20:30-21:00 - przerwa

21:00-23:00 - Mantra joga - finał, Małe Indie 2009

noi co mnie bardzo cieszy niespodzianką niby ma być SHELTER Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Em
leniwiec


Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclove / Jawor

PostWysłany: 20 Cze 2009 16:04    Temat postu:

Ja będę. Nie wiem kiedy, nie wiem na ile, nie wiem z kim, nie wiem gdzie będę spać (propozycje przygarnięcia mnie do namiotu mile widziane Mr. Green), ale będę.

Muzycznie o wiele więcej ciekawych pozycji, jak dla mnie, niż w tamtym roku.

Chłopaki ja oczywiście życzę Wam wygrania i możliwości zagrania, ale cholera, Zmazę także chętnie bym zobaczyła, oj..

W każdym razie do zobaczenia gdzieś na polu namiotowym Wink


Ostatnio zmieniony przez Em dnia 20 Cze 2009 16:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dahomej
leniuszek


Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świebodzin

PostWysłany: 20 Cze 2009 16:32    Temat postu:

Pytanie ; ) pewno. W tym roku tak Owsiak poszalał z kapelami, że grzechem jest nie jechać Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jabolaa
leniuszek


Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznań

PostWysłany: 20 Cze 2009 17:32    Temat postu:

Em napisał:
nie wiem gdzie będę spać


o, to w podobnej sytuacji jesteśmy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaja
leniuszek


Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: 20 Cze 2009 19:53    Temat postu:

Może będę. Jak znam życie, to jeszcze z 1000 razy będę zmieniać zdanie, ale na razie jestem bardziej na tak, niż na nie ]:->
A jak będę, to pewnie z dwuosobowym namiotem, więc zapraszam Chlejusku ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum LENIWIEC oficjalne forum Strona Główna -> OFFTOPIC Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin